cdn a teraz więźba i niespodzianka.
Ekipa sprawiła się z pierwszymi elementami dachu-wygląda tak.
Żeby zrobić zdjęcia musieliśmy zabrać oprócz aparatu nasze psy. Miały super ubaw w zaspach świeżo podlanego czarnoziemu. Później nastąpiło wielkie "pranie" i... mieliśmy okazję po raz pierwszy zobaczyć jak wygląda nasza sunia na mokro i na sucho-dla porównania dwa zdjątka - Gaja po kąpieli (proszę jakie ma krótkie nóżki)
I Gajeczka na mokro (a tutaj się okazało jakie długie nóżki kryją się pod kupą włosów;-)))) Mówiąc szczerze nie wem jak ja sobie poradzę z tak mało praktycznym psem w ogródku (mam na myśli biały kolor;-/) Ona była po prostu czarna i gdyby nie koc to nie wiem jak by wyglądało moje autysio po powrocie. Hi hi zaczynamy powoli czuć wolność! I my i psy
Składam reklamacje - myślałam że kupiliśmy grzywacza chinskiego a to jest jakiś kosmaty szczurek